Od „muszę się zatrzymać w twoim domu” do „zostań z nami!”

homilia – wtorek 33. tygodnia okresu zwykłego (rok II), 15 listopada 2022
Ap 3, 1-6. 14-22; Ps 15 (14), 1b-2. 3 i 4b. 4c-5; Łk 19, 1-10

„Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu”. Jezus dobitnie sygnalizuje, że wolą Ojca jest, by dziś nie tylko „zatrzymał się”, ale „pozostał, zamieszkał” w domu Zacheusza. Grecki czasownik „menein”, który tu spotykamy, można przetłumaczyć: „zatrzymać się”, ale również: „pozostać, mieszkać”, a nawet „trwać”. Co uderzające, w greckim przekładzie Starego Testamentu był jednym z czasowników wyrażających istotną prawdę o Bogu, tę mianowicie, że Bóg „trwa”, jest żyjący i trwa na wieki. Gdy sięgniemy do psalmów usłyszymy, że „zamiar Pana trwa na wieki; zamysły Jego serca - poprzez pokolenia” (Ps 33, 11); że trzeba dziękować Panu, który jest dobry, „bo łaska Jego trwa na wieki” (Ps 118, 1); że „łaskawość Jego trwa na wieki, a wierność Jego przez pokolenia” (Ps 100, 5); że „Jego łaskawość nad nami potężna, a wierność Pańska trwa na wieki” (Ps 117, 2). Psalmista w modlitwie wyznaje: „Słowo Twe, Panie, trwa na wieki” i dodaje: „jest niezmienne jak niebiosa” (Ps 119, 89). A Jezus, pamiętamy z Ewangelii, pójdzie dalej: „Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą” (Mt 24, 35; Łk 21, 33). Psalmista woła do Boga: „Twe imię, Panie, trwa na wieki, Twa pamięć, Panie - z pokolenia w pokolenie” (Ps 135, 13) i „Sprawiedliwość Twoich napomnień trwa na wieki…” (Ps 119, 144). I wreszcie, w jednym z psalmów stopni czy psalmów wstępowania, odmawianym przez pielgrzymów wchodzących do świątyni w Jerozolimie, słyszymy: „Ci, którzy Panu ufają, są jak góra Syjon, co się nie porusza, ale trwa na wieki” (Ps 125, 1). W ten sposób dotykamy prawdy, że kto złożył swoją ufność w Bogu, który trwa, sam staje się stabilny.

Kiedy Jezus zwraca się do Zacheusza: „dziś muszę się zatrzymać w Twoim domu”, wyraża pragnienie, by wejść i zamieszkać nie tylko „z” nim, ale żeby „w” nim uczynić sobie mieszkanie na wieki. Pamiętamy może zapisane przez św. Jana słowa Jezusa: „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać” (dosł. „…mieszkanie u niego sobie uczynimy” – J 14, 23). Kiedy więc dziś słyszymy wyznanie Jezusa utrwalone w księdze Apokalipsy św. Jana: „Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli ktoś posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną” (Ap 3, 20), możemy przeczuwać, że Jezusowi nie chodzi jedynie o krótką wizytę, którą miałby nam złożyć ani jedynie o spożycie z nami posiłku, ale o pozostanie w nas zawsze. I choć Jezus jako człowiek w drodze do Jerozolimy opuści dom Zacheusza, ale jako Syn Boży pozostanie u niego na wieki.

Wróćmy jeszcze do przytoczonego wyznania psalmisty: „Ci, którzy Panu ufają, są jak góra Syjon, co się nie porusza, ale trwa na wieki” (Ps 125, 1), i powiedzmy, że relacja z Bogiem, który trwa na wieki, stabilizuje również nasze życie. A my przecież tęsknimy za życiem stabilnym. Wystarczy posłuchać dwóch uczniów Jana Chrzciciela, którzy słysząc od swego nauczyciela, że oto Baranek Boży przechodzi, wyruszają za Jezusem. Jezus odwraca się i zadaje im pytanie: „Czego szukacie?”, na które oni odpowiadają: „Rabbi! - to znaczy: Nauczycielu - gdzie mieszkasz?” (J 1, 38). I znów pojawia się owo gr. „menein”, w którym można usłyszeć, że pytają Jezusa nie tylko o to, gdzie pozostaje fizycznie i gdzie „mieszka”, ale również o to, gdzie „trwa” i gdzie znajduje „oparcie”. Jezus zaprosił tamtych dwóch uczniów: „Chodźcie, a zobaczycie”. Oni poszli, zobaczyli, gdzie mieszka (gdzie trwa, gdzie znajduje oparcie) i tego dnia pozostali u Niego, zamieszkali u Niego, znaleźli oparcie tam, gdzie i On znajduje oparcie. A gdzie Jezus znajduje oparcie? Choć może lepiej byłoby zapytać, w kim znajduje oparcie? Towarzysząc Jezusowi, prędzej czy później odkrywamy, że choć zdarza się, że nie ma On gdzie fizycznie głowy oprzeć, jednak zawsze może ją oprzeć na Sercu Ojca. Prawdziwe oparcie daje mu nie tyle jakieś pomieszczenie tu na ziemi, ile relacja z Ojcem.

Kilka dni temu, gdy przeżywałem swoje rekolekcje, mocno wybrzmiewało we mnie zaproszenie Jezusa z Ogrójca: „Zostańcie tu i czuwajcie!” (Mk 14, 34), a zwłaszcza to zapisane przez św. Mateusza: „Zostańcie tu i czuwajcie ZE MNĄ!”. (Mt 26, 38; w obu przypadkach gr. „menein”). I wróciła mi w czasie rekolekcji w pamięci refleksja papieża Benedykta XVI zapisana w liście na rozpoczęcie Roku Kapłańskiego, w kontekście 150. rocznicy narodzin dla nieba św. Jana Marii Vianneya. Czytamy tam: „Proboszcz z Ars natychmiast rozpoczął ową pokorną i cierpliwą pracę harmonizowania swego życia szafarza ze świętością powierzonej mu posługi, decydując się na ‘zamieszkanie’ nawet materialne w swym kościele parafialnym: ‘Zaledwie przybył wybrał kościół na swe mieszkanie… Wchodził do kościoła przed jutrzenką i nie wychodził aż do wieczornej modlitwy «Anioł Pański». Tam trzeba go było szukać, jeśli się go potrzebowało’ - czytamy w jego pierwszej biografii. Pobożna przesada nabożnego hagiografa nie powinna nakłaniać nas do przeoczenia faktu, że Święty Proboszcz potrafił także aktywnie ‘zamieszkiwać’ na całym terytorium swojej parafii: systematycznie odwiedzał chorych i rodziny: organizował misje ludowe i święta patronalne; zbierał i rozporządzał pieniędzmi na swe dzieła charytatywne i misyjne; upiększał swój kościół i obdarzał go wyposażeniem sakralnym; zajmował się sierotami z założonego przez siebie instytutu ‘Providence’ oraz ich wychowawczyniami; interesował się wykształceniem dzieci; tworzył konfraternie i wzywał świeckich do współpracy”.[1] W ten sposób widzimy, że „zamieszkanie” z Bogiem nie tylko nie alienuje z tego świata, ale pobudza do wejścia w niego.

Jeszcze raz powtórzmy, że relacja z Bogiem, który trwa na wieki, stabilizuje i aktywizuje nasze życie. Możemy to zobaczyć również we fragmencie Ewangelii Janowej, który rozważamy w czasie rekolekcji (J 11, 1-44). Kiedy do Jezusa dociera wiadomość o chorobie Łazarza, stwierdza On: „Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą”. Św. Jan Ewangelista przypomina nam wówczas, że „Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza”, a zaraz potem dodaje: „Mimo jednak że słyszał o jego chorobie, zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu. Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: Chodźmy znów do Judei” (J 11, 3-7). Jezus „zatrzymał się…” (tu znów spotykamy gr. „menein”). Po ludzku patrząc powinien co prędzej wyruszyć do chorego przyjaciela, tymczasem on zatrzymuje się, trwa w tym samym miejscu, gdzie się znajduje. Trwa przy rozpoznanej woli Ojca. Opiera się na Ojcu, jak na Skale. Wkrótce zobaczymy Go wzruszonego w duchu, rozrzewnionego, a nawet płaczącego (J 11, 33.35), ale teraz patrzymy na Niego „niewzruszonego”, zatrzymującego się, trwającego w miejscu, gdzie przebywa. Ma oparcie w Ojcu, jest stabilny, a nawet może się wydać „niewzruszony”, ale On, Syn, ma wrażliwość Ojca. Miłosierdzie poruszające go we wnętrznościach ujawni się za chwilę nie tylko w łzach, ale we wskrzeszeniu umarłego. Trwanie w woli Ojca sprawia, że zgodnie z wolą Ojca, aktywnie i wytrwale angażujemy się w działanie.

I wreszcie, pod koniec dnia naszej modlitwy słowem Bożym, przypomnijmy sobie uczniów, którzy razem z Jezusem pokonywali drogę do Emaus. Po całym dniu z Jezusem w sercu tych dwóch uczniów urodziło się ważne i bardzo intensywne pragnienie. Wyrazili je w nachalnej wręcz prośbie do Jezusa: „Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił”. A On „wszedł więc, aby zostać z nimi” (Łk 24, 29; znów dwukrotnie gr. „menein”). Jezus cały dzień pracował z nimi i nad nimi, z ogromną cierpliwością ich słuchał, ale też nie głaskał ich, bo przecież konfrontował ich z ich powolnym i nieskorym do wierzenia sercem. A jednak poruszył ich serca tak, że nalegali: „Zostań z nami! Zamieszkaj z nami, trwaj z nami!”. Z tą prośbą i z tym pragnieniem możemy wejść w wieczorny czas oratio i contemplatio przed Najświętszym Sakramentem.

 PSz

2022 09 26 rekolekcje kaplanskie bibliodrama Lazarzu wyjdz 2serie 800x450

 
Pastores 96 okladka

 

[1] List Benedykta XVI na rozpoczęcie Roku Kapłańskiego z okazji 150. rocznicy dies natalis świętego Proboszcza z Ars - https://www.vatican.va/content/benedict-xvi/pl/letters/2009/documents/hf_ben-xvi_let_20090616_anno-sacerdotale.html